problem w domach z betonu
W domach z betonu, czyli jak prefabrykowane ściany z betonu sprawdzają się w nowoczesnym budownictwie. MarcelinaDabrowska 2020-06-13 Ciekawe Możliwość komentowania W domach z betonu, czyli jak prefabrykowane ściany z betonu sprawdzają się w nowoczesnym budownictwie została wyłączona 2,960 Views
W domach z betonu. „W domach z betonu, nie ma wolnej miłości. Są stosunki małżeńskie oraz akty nierządne. Cassanova tu u nas nie gości.”. Za każdym razem to mnie uderza. Płynie z tego jakaś taka beznadzieja, szarość deszczowego listopadowego wieczoru. Ludzie, którzy żyją razem, dzielą i mieszkanie i życie, ale właśnie
W ostatnich tygodniach wydała nie tylko książkę, ale także płytę z nowymi, akustycznymi aranżacjami utworów sprzed lat – owszem, znalazło się na niej również „W domach z betonu”. Słuchając, mam wrażenie, że głos Martyny Jakubowicz brzmi inaczej, równocześnie mocniej i czyściej. Dzielę się z nią tą obserwacją.
Dla przykładu – poniżej przedstawiamy standardowy przekrój płyt fundamentowych, które budujemy w Modularen. W naszych domach została przewidziana wylewka z dodatkowym ociepleniem (styropian 12 cm + wylewka 6 cm + panele / gres 1,5-2 cm), która jest wykonywana bezpośrednio na płycie fundamentowej, po posadowieniu domu prefabrykowanego.
W domach z betonu nie ma wolnej miłości Thin White Duke. Nowoczesny apartamentowiec, pomyślany jako azyl dla jego elitarnych mieszkańców. Czterdzieści pięter betonu i stali. Im wyższa kondygnacja, tym większy prestiż mieszkańca, niższe poziomy z kolei zarezerwowane zostały dla uboższych, mniej poważanych warstw.
Są to stropy gęstożebrowe składające się z kratownicowych belek prefabrykowanych z betonową podstawą, pustaków z lekkiego betonu oraz monolitycznego nadbetonu, z którego formują się żebra i płyta. Ogólny schemat stropu Teriva pokazano na rys. 2. Rys. 2 Schemat rozmieszczenia elementów stropu Teriva [4]
situs dewasa yang diblokir oleh kementerian komunikasi dan informatika. Wbrew pozorom zrobienie dobrego betonu na placu budowy wcale nie jest łatwe. Nie da się jednak całkowicie zrezygnować na budowie z betoniarki. Czasem potrzeba go bowiem w tak niewielkich ilościach, że nieopłacalne byłoby zamawianie mieszanki betonowej w wytwórni i transportowanie jej na budowę betonowozem, czyli gruszką. Gdy betonujemy fundamenty domu lub strop nad parterem, to zamówienie mieszanki betonowej w wytwórni jest postępowaniem ze wszech miar racjonalnym. Nie tylko roboty te można wykonać wtedy w nieporównanie krótszym czasie i za mniejsze pieniądze, ale jakość betonu przywiezionego na budowę jest dużo lepsza od tego, który byłby przygotowywany na placu budowy w betoniarce. Czasem jednak betonu potrzebujemy na tyle mało, że przywożenie go z wytwórni byłoby po prostu nieracjonalne. Dotyczy to na przykład betonowania pierwszego etapu podciągu pod częściowo prefabrykowany strop (Fot. 1) lub słupków ścianki kolankowej i wieńca dachowego (Fot. 2). W takich sytuacjach z pewnością rozsądniej jest przygotować mieszankę betonową na miejscu w betoniarce. Dobrze jest jednak zadbać o to, żeby taki „własny” beton był równie dobry jak ten „firmowy”, choć trzeba od razu powiedzieć, że nie jest to proste zadanie. Beton zrobiony na budowie Mocny i trwały beton da się zrobić na placu budowy pod warunkiem, że podczas jego przygotowywania będziemy ściśle przestrzegać kilku podstawowych zasad. Przede wszystkim jednak – biorąc pod uwagę warunki, jakie są na budowie – nie powinniśmy się silić na zrobienie betonów wyższych klas. W warunkach małej budowy najlepiej zdecydować się na beton klasy C12/15, czyli według dawnych oznaczeń zbliżony do klasy B15. Cement Podstawowym warunkiem jest oczywiście zastosowanie pewnego cementu, wyprodukowanego w cementowni. Użycie mieszanek cementowo-popiołowych, pochodzących z różnego rodzaju mieszalni, zdecydowanie obniża szanse zrobienia na budowie dobrego betonu. Jednak samo użycie pewnego cementu z cementowni nie jest wystarczającym warunkiem, by uzyskać beton o odpowiedniej wytrzymałości i trwałości. Cement nie powinien być bowiem stary, czyli przeterminowany (data jego przydatności jest podana na opakowaniu). Ważne też, żeby nie był skawalony z powodu niewłaściwego przechowywania. Dlatego należy dbać o to, żeby przywiezione na plac budowy worki z pewnym cementem były przechowywane w zadaszonym pomieszczeniu, a jeśli nie jest to możliwe – składowane na drewnianej palecie i starannie przykryte folią (Fot. 3). Należy to robić nawet przy ładnej pogodzie, bo przecież może się ona gwałtownie zmienić. W żadnym też razie nie można zostawiać nieprzykrytych folią worków na noc, bo cementowi jest w stanie zaszkodzić nawet poranna rosa. Kruszywo i woda Kruszywo użyte do zrobienia betonu powinno być czyste, bez domieszek gliny oraz zanieczyszczeń chemicznych i organicznych. Oddzielnie powinny być składowane piasek i żwir – granulacja tego ostatniego powinna być dostosowana do grubości wykonywanych elementów betonowych. Czysta powinna być także woda, która będzie używana do robienia mieszanki betonowej – najlepiej jeśli będzie to woda z wodociągu. Receptura Proporcje poszczególnych składników – cementu, żwiru, piasku i wody – powinny być dobrane do oczekiwanej konsystencji mieszanki betonowej – na przykład półciekłej lub plastycznej. Najlepiej, jeśli receptura robocza jest określona wagowo dla cementu i objętościowo – dla żwiru, piasku i wody. Bez względu na wielkość betoniarki wygodnie jest, gdy ilości pozostałych składników są określone dla 1 worka cementu (25 kg). Gdy w betoniarce przygotowywana jest jednorazowo większa lub mniejsza porcja mieszanki, łatwo jest wtedy określić ilości cementu, kruszywa i wody. Dozowanie W warunkach małej budowy dokładne dozowanie poszczególnych składników jest dużym problemem. Nie dotyczy to oczywiście cementu, jeśli ilości pozostałych składników zostały określone w proporcji do jednego jego worka. Do odmierzania żwiru i piasku najlepiej używać plastikowych lub metalowych pojemników z zaznaczoną podziałką objętościową. Używanie do tego celu łopaty (Fot. 4) – co jest dość powszechną praktyką nie tylko na małych budowach – być może nieco ułatwia pracę, ale na pewno nie jest precyzyjne. Dotyczy to zwłaszcza piasku, którego ilość mieszcząca się na jednej łopacie zależy w dużym stopniu od jego wilgotności. Również wodę powinno się dozować za pomocą pojemnika z podziałką. Dodając ją do betoniarki „na oko” bezpośrednio z węża, nie jesteśmy w stanie nawet w przybliżeniu określić jej ilości. Uwaga! Jeśli piasek jest mokry, ponieważ ostatnio sporo padało, powinniśmy nieco zmniejszyć ilość wody dodawanej do betoniarki, w stosunku do przewidzianej w recepturze. Kolejność dodawania składników i mieszanie Najpierw mieszamy w betoniarce „na sucho” cement z piaskiem, a dopiero potem dodajemy żwir, powoli polewając całość wodą. Mieszanie od chwili wrzucenia do betoniarki wszystkich składników powinno trwać 1-2 minuty w zależności od konsystencji mieszanki i wielkości betoniarki. Nie powinniśmy mieszać składników zbyt długo, gdyż nie tylko nie poprawi to właściwości betonu, ale nawet może mu to zaszkodzić. Uwaga! Świeży beton powinniśmy zużyć w ciągu godziny od zamieszania. Częściowo stężałego betonu, którego nie zdążyliśmy w tym czasie ułożyć w deskowaniu, nie można użyć nawet jako domieszki, podczas przygotowywania nowej porcji mieszanki. * * * Do tego, by beton miał odpowiednią wytrzymałość i trwałość, nie wystarczy przygotować dobrą mieszankę. Trzeba też zadbać o to, by była na budowie transportowana bez wstrząsów, by nie doszło do rozdzielenia grubego kruszywa od drobnego (najlepiej oczywiście, jeśli betoniarka stoi blisko miejsca betonowania). Ważne jest także staranne zagęszczenie betonu w deskowaniu, a następnie jego pielęgnacja przez pierwszy okres twardnienia betonu i wiązania cementu. Materiał promocyjny Stowarzyszenie Producentów Cementu Zobacz film Jak przygotowywać beton odpowiedniej jakości?
Ogromną zaletą żelbetu jest to, że wykonane z niego elementy konstrukcyjne mogą tworzyć jednolitą całość, czyli monolit. Nie da się tego osiągnąć na przykład przy budowie domu z drewna czy stali. Ale nawet laik zdaje sobie sprawę, że nie da się zabetonować za jednym razem całej żelbetowej konstrukcji domu – do fundamentów, przez słupy, stropy i schody, aż po wieńce dachowe. Zrozumiałe jest, że nawet jeśli żelbetowa konstrukcja domu została zaprojektowana jako całość, jej wykonywanie musi przebiegać etapami, wraz ze wznoszeniem bryły budynku. Miejsca, w których celowo zakończono betonowanie – połączonych ze sobą wspólnym zbrojeniem – elementów, nazywane są przerwami roboczymi. Najlepiej, jeśli są one zaplanowane, a nie wypadają przypadkowo (bo akurat skończył się beton przywieziony dzisiaj na budowę lub zrobił się już wieczór). Ważne też, żeby nie wygładzać betonu w miejscu, w którym będzie się on łączył z nowym, lecz pozostawić go w miarę nierównym i chropowatym (Fot. 1). Dobrze też, jeśli z jego powierzchni będą wystawać ziarna kruszywa, które zazębią się później z nowo ułożonym betonem. Osoby szczególnie staranne mogą też, bezpośrednio przed ułożeniem nowej mieszanki betonowej, powlec powierzchnię „starego” betonu warstwą zaczynu cementowego. Betonowanie po przerwie Jeśli przerwa w betonowaniu trwała na przykład trzy dni lub dłużej, to powierzchnię wcześniej ułożonego betonu trzeba odpowiednio przygotować do łączenia ze świeżą mieszanką. W tym celu należy z miejsca styku usunąć luźne ziarna kruszywa oraz białawą warstewkę mleczka cementowego, która znacznie zmniejsza przyczepność świeżego betonu. Można to zrobić za pomocą przecinaka i młotka lub szlifierki kątowej. Oczywiście po tych zabiegach należy – przed kontynuowaniem betonowania – dokładnie oczyścić i odpylić powierzchnię styku, a następnie starannie ją nawilżyć, by „stary” beton nie odciągał wody z nowego. Gdy przerwa w betonowaniu jest krótsza i trwa – w zależności od pogody – od 6 do 12 godzin, to warstewkę świeżo stwardniałego mleczka da się zazwyczaj usunąć z powierzchni „starego” betonu za pomocą twardej szczotki drucianej. Dla lepszego połączenia nowego fragmentu konstrukcji z wykonanym wcześniej, dobrze jest też – w kilka godzin po zakończeniu pierwszego etapu betonowania – miejsce przerwy roboczej porysować za pomocą jakiegoś ostrego narzędzia. Inaczej należy postępować, gdy kolejny etap betonowania następuje po krótkiej, nie przekraczającej 2-3 godzin przerwie. Miejsca styku nowego betonu ze „starym” nie należy wtedy specjalnie przygotowywać, a raczej zadbać o to, by podczas tych prac nie uszkodzić powierzchni tego ułożonego wcześniej, w którym cement nie zdążył jeszcze do końca związać. Dlatego pierwszą warstwę świeżej mieszanki betonowej należy w miejscu przerwy roboczej układać ostrożnie i zagęszczać delikatnie. Uwaga! Na nic zdadzą się te wszystkie zabiegi, jeśli do zrobienia zarówno starego, jak i nowego betonu nie użyliśmy pewnego cementu z cementowni. Ten, przygotowany z pseudocementu, nazywanego mieszanką cementowo-popiołową, nie gwarantuje odpowiedniej wytrzymałości i trwałości zrobionym z niego konstrukcjom. Tym bardziej więc nie sprawdzi się w takich miejscach szczególnych jak przerwy robocze i nie zapewni dobrego połączenia starego betonu z nowym – w niektórych elementach konstrukcyjnych może to nawet powodować obniżenie ich nośności. Miejsca przerw roboczych Gdy konstrukcje żelbetowe są bardziej skomplikowane, to przerwy robocze powinny być zaznaczone w projekcie konstrukcyjnym. W domach jednorodzinnych – zwłaszcza przy zastosowaniu typowych rozwiązań – miejsca, w których można przerwać betonowanie elementów konstrukcyjnych, wybierane są zwykle intuicyjnie, choć nie bez znaczenia są tutaj także wiedza i doświadczenie wykonawcy. Takim pierwszym miejscem przerwy roboczej są ławy fundamentowe, gdy ściany na nich będą wykonane w deskowaniu jako monolityczne (Fot. 2). Podczas betonowania ław górną powierzchnię odsadzek, czyli ich poszerzenia poza obrys ścian fundamentowych, wykańcza się na gładko, co ułatwi ich późniejsze izolowanie przed wilgocią. Natomiast w środku – tam, gdzie ławy zostaną zbrojeniem połączone ze ścianami fundamentowymi – pozostawia się beton o nierównej, chropowatej powierzchni. Jeśli w ścianach parteru zaprojektowano słupy żelbetowe, na przykład ze względu na spotykające się w narożu okna, to ich zbrojenie kotwi się w ścianach fundamentowych (Fot. 3), a je same betonuje później, robiąc przerwę roboczą na poziomie wierzchu fundamentów. Ze względu na wystające z fundamentu pręty zbrojeniowe, nie da się w tym miejscu ułożyć poziomej izolacji przeciwwilgociowej z papy asfaltowej. Można ją jedynie wykonać ze specjalnych preparatów – elastycznych mas uszczelniających. Jeśli nad parterem zaprojektowano strop gęstożebrowy, to słup narożny betonuje się zwykle razem z belkami nadprożowymi do poziomu wieńca (Fot. 4), robiąc w tym miejscu przerwę roboczą, a po stwardnieniu betonu układa się na nadprożach stopki częściowo prefabrykowanych belek stropowych. Ponieważ grubość wieńca stropowego i wysokość nadproży są zazwyczaj podobne, to styk betonu wypada mniej więcej w połowie belki powstałej z ich połączenia, co jest korzystne z konstrukcyjnego punktu widzenia (pod obciążeniem tam właśnie są najmniejsze naprężenia). By zachować ciągłość tego połączenia, gwarantującego współpracę stropu i nadproża, zbrojenie wieńca obwodowego jest w tym miejscu połączone strzemionami ze zbrojeniem belek nad oknami. Zasadę tę na najlepiej ilustruje dwuetapowo betonowana belka klatki schodowej (Fot. 5), komunikacyjnie łączącej parter i piętro. Dzięki temu, że belka ta została najpierw zabetonowana do połowy swojej wysokości, można na jej dolnej części ułożyć nie tylko częściowo prefabrykowane belki stropowe, ale też zbrojenie górnego biegu schodów. * * * W zależności od rodzaju i wielkości konstrukcji żelbetowych, przerwy robocze w ich betonowaniu mogą wypadać w różnych miejscach. Jeśli tylko nie są one przypadkowe, a styk wcześniej ułożonego betonu z nowym odpowiednio przygotowany, ich obecność nie ma wpływu ani na nośność, sztywność i trwałość elementów, ani też na monolityczność, czyli ciągłość ich połączeń. Oczywiście dotyczy to jedynie tych konstrukcji żelbetowych, które zostały wykonane z mieszanki betonowej przygotowanej z pewnego cementu, wyprodukowanego w cementowni. Materiał promocyjny Stowarzyszenie Producentów Cementu Zobacz filmy DOBRY BETON DO BUDOWY DOMU
Pomimo pozornej solidności, beton jest materiałem reagującym na wpływy pogody. Deszcze, mrozy czy silne słońce niszczą strukturę betonu, powodując jego pękanie i w rezultacie mało estetyczny efekt, szpecący otoczenie naszego domu. Na szczęście beton jest także materiałem łatwym do naprawy i przy odrobinie chęci możemy szybko i skutecznie naprawić takie uszkodzone elementy ogrodzeniowej podmurówki, schodów czy tarasu. Co szkodzi betonowiWarto wiedziećl Jednorazowa warstwa zaprawy wyrównującej nie powinna być grubsza niż 5 Gdy zaprawa zostanie już nałożona, a ewentualne nierówności zniwelowane pacą, pozostanie nam tylko czekać na wyschnięcie Po około 24 godzinach od naprawy po szpecących uszkodzeniach betonu nie będzie śladu, a naprawiona powierzchnia będzie trwała i odporna na ponowne pękanie w tym miejscu. W ten sposób możemy naprawić schody, podmurówki ogrodzeniowe, balkony i wszelkiego rodzaju ogrodowe elementy wykonane z Zaprawy mogą być również z powodzeniem stosowane do wyrównywania ścian i podłóg wewnątrz elementy są powszechnie stosowane w budownictwie, nie tylko tym przemysłowym, na dużą skalę, ale również w naszych domach. Z betonu wykonane są takie zewnętrzne elementy jak:l schody, tarasy, podmurówki ogrodzeniowe pokrywamy je płytkami terakoty i gresu lub tynkujemy, to jednak często pozostają odsłonięte i narażone na zgubne działanie czynników atmosferycznych. Szkodzą tu zwłaszcza deszcze, a także zmienne temperatury: mróz lub duże pod wpływem temperatury zaczyna "pracować", co objawia się jego pękaniem i kruszeniem. Zdarzają się także uszkodzenia mechaniczne, wywołane np. uderzeniem ciężkim przedmiotem. Doświadczył tego zapewne każdy posiadacz domu, działki czy choćby balkonu. Takie popękane elementy betonowe z pewnością nie zdobią naszego otoczenia, a przecież naprawa ich jest bardzo prosta - wystarczy odrobina chęci. Bez większego wysiłkuJeżeli zauważymy pęknięcie lub inne uszkodzenie elementów betonowych i chcemy im zaradzić, warto skorzystać z produktów dobrej jakości - odpornych na działanie czynników atmosferycznych i skomponowanych ze sprawdzonych składników. Właściwości takie mają np. popularne na naszym rynku materiały chemii budowlanej marki Cekol. Najlepsza do tego typu prac będzie zaprawa wyrównująca Cekol ZW-04 lub ZW-05. Dobrze jest też użyć tzw. masy sczepnej - do łączenia starego betonu z nowym - Cekol się ona zwłaszcza wówczas, gdy ubytek, który będziemy naprawiać jest duży. Sama reperacja uszkodzonej powierzchni jest dosyć łatwa i nie wymaga zbyt wielkiego wysiłku. Nie będziemy także potrzebować profesjonalnych i drogich narzędzi. Z powodzeniem poradzimy sobie z pomocą zwykłej szpachelki, szczotki, pędzla i metalowej i najważniejszym zadaniem, przed którym staniemy, jest dokładne oczyszczenie miejsca, które będziemy naprawiać. Musi być ono wolne od zanieczyszczeń, tłuszczu i resztek starego betonu. Do tego celu przyda nam się szczotka, a w przypadku mocniej związanych z podłożem fragmentów - szpachelka. Jak to zrobićCennikl mrozo- i wodoodporna zaprawa wyrównująca Cekol ZW-04 (opakowanie 25 kg) - 13,80 zł;l mrozo- i wodoodporna zaprawa wyrównująca o zwiększonej przyczepności do podłoża Cekol ZW-05 (opakowanie 25 kg) - 31,16 zł;l masa sczepna Cekol T-60-A (opakowanie 20 kg) - 127,33 materiałem, którego będziemy używać przy naprawie betonu jest zaprawa wyrównująca, np. Cekol ZW-04 lub ZW-05. Zaprawy te są bardzo plastyczne, dzięki czemu będziemy mogli łatwo dopasować je do kształtu naprawianego miejsca, np. schodów. Jeśli nanoszona warstwa będzie miała grubość większą niż 1 cm, należy najpierw zastosować masę sczepną zaprawę (np. Cekol T-60-A). Jest to mieszanka cementu, wypełniaczy i substancji modyfikujących, znacznie zwiększająca przyczepność nowego betonu bądź masy wyrównującej do naprawianego podłoża. Zagwarantuje nam ona dobrą przyczepność nowego materiału do starego. Masy sczepnej używamy też w przypadku, gdy naprawiany beton ma kilkanaście lub więcej lat. Ułatwi ona bowiem łączenie dwóch tak różnych wiekowo Naprawiane podłoże powinno być dokładnie nasycone wodą. Intensywne nasycanie przeprowadzamy na 24 godziny przed planowaną naprawą, a jeszcze w momencie rozpoczynania prac dodatkowo je Na pęknięcie lub ubytek nanosimy masę sczepną (przy pomocą pędzla). Warstwa tej masy powinna mieć grubość około 2-3 mm. Ważne jest, aby dokładnie pokryć całą powierzchnię, na której położymy nowy materiał. Trzeba też zwrócić uwagę na staranne wypełnienie wszelkich szczelin i Nakładanie zaprawy wyrównującej należy rozpocząć bezpośrednio lub po lekkim stężeniu warstwy sczepnej. Jednak bezwzględnie należy przestrzegać zasady, że warstwa ta musi być świeża i wilgotna. Niedopuszczalne jest nakładanie zaprawy wyrównującej na całkowicie związaną warstwę sczepną. Do pracy przyda nam się metalowa szpachla lub paca, którą zbieramy także nadmiar materiału z naprawianego miejsca.
problem w domach z betonu